Przypominamy, że na sierpniowej sesji Rady Miejskiej w Pszczynie radny Rafał Wróbel dopytywał burmistrza o koszt zawieszenia "inscenizacji tęczowej flagi pod przykrywką kolorowych parasoli" nad ulicą Bankową. Pisaliśmy o tym jako pierwsi w artykule "Na sesji radny pytał o koszty "inscenizacji tęczowej flagi".

W ślad za naszą publikacją sprawę podchwyciły ogólnopolskie media, a Pszczyna przez kilka dni nie schodziła z czołówek największych portali internetowych i telewizyjnych programów informacyjnych w naszym kraju.

Okazuje się, że radny Rafał Wróbel do tej pory nie otrzymał oficjalnych wyliczeń z ratusza na temat kosztów instalacji.

- Na ostatniej sesji Pan burmistrz mi powiedział, że odpowie na piśmie na moje pytanie, związane z kolorowymi parasolami. Do dziś nie dostałem odpowiedzi jakie były koszty. Chyba, że Pan czeka jak to będzie zwinięte, jak to będą usuwać i wtedy mi Pan napisze jakie były całkowite koszty inscenizacji - mówił dziś na sesji radny Rafał Wróbel.

"Oberwało" się też naszemu portalowi, który zacytował wypowiedź radnego Prawa i Sprawiedliwości na sierpniowej sesji Rady Miejskiej.

- Ja zawsze jak zapraszałem ludzi do Pszczyny, to mówiłem o pięknym zamku, bardzo ładnym parku. Zapraszałem do mojej małej Białowieży w Jaknowicach, gdzie żubry żyją w naturze. Ale jeżeli dla plessa największą atrakcją w Pszczynie są kolorowe parasole... - uciął radny.

W dalszej części swojego wystąpienia Rafał Wróbel kontynuował temat ulicy Bankowej, tym razem jednak mówił o kanalizacji. - Ja bym prosił Pana burmistrza żeby zająć się z tym smrodem na Bankowej, który wychodzi z kanalizacji, bo może parasolki były do odwrócenia uwagi od tego - dodał radny.

Radny z Jankowic w swoim wystąpieniu odniósł się też do innych tematów. Poruszył kwestię wypowiedzi burmistrza Dariusza Skrobola, który trzy lata temu na spotkaniu z okazji 40-lecia zespołu Jankowice miał użyć określenia "seks grupowy".

W związku z tym, że radny Rafał Wróbel w 2018 roku dwukrotnie podejmował ten temat na sesji Rady Miejskiej w Pszczynie, przylgnęła do niego łatka "radnego od seksu grupowego". Pisaliśmy o tym w artykułach: "[WIDEO] Radny pyta o seks grupowy, burmistrz nie pamięta i przeprasza" oraz "[WIDEO] Radny PiS nie odpuszcza. "Seks grupowy" wraca na sesję".

- Jesteście Państwo w błędzie, bo to nie ja radny Rafał Wrobel mówiłem o seksie grupowym, tylko pan burmistrz był na spotkaniu w Jankowicach i on to powiedział. Ja tylko go zapytałem o to, co miał na myśli mówiąc te słowa, a pytałem dlatego ze byli tam moi rodzice - tłumaczył na wrześniowej sesji Rady Miejskiej.

Radny Rafał Wróbel, w zupełnym oderwaniu od spraw lokalnych i poruszanych przez niego na sesji spraw, skrytykował polityków Koalicji Obywatelskiej. - Jak widzę ludzi wykształconych, jak Jachira, Spurek, Grzyb, Sikorski, to dziękuję Bogu, że moja edukacja zakończyła się na poziomie edukacji zawodowej. Na koniec chciałbym powiedzieć słowami mojej świętej pamięci babci. Powiem to po śląsku: prostok, choćby nie wiadomo jakie miał wykształcenie i na jakim wysokim stołku siedzioł, zostanie do końca prostokiem" - zakończył radny Rafał Wróbel.